Już czas na zmianę myślenia o IT jako rynku zarezerwowanym wyłącznie dla „analitycznych mężczyzn”. To zupełnie przestarzały stereotyp. Po pierwsze, samo programowanie, kodowanie, analiza danych to sposób na rozwijanie umiejętności analitycznego myślenia, które przecież przydaje się w każdej sferze naszego życia (m.in. prawo, medycyna, biznes, edukacja, planowanie, remont, itd.). Po drugie, IT jest niezwykle rozległe w swojej tematyce. To kreatywne myślenie, twórcze narzędzie wykorzystywane do zmiany świata, rozwijania pasji, także artystycznych czy naukowych. Stąd, dobra znajomość i umiejętność wykorzystania IT w życiu, otwiera szeroko drzwi do kariery w wielu innych branżach, np. edukacji (np. tworzenie kursów, multimedialnych platform wiedzy), promocji (pozycjonowanie stron, wykorzystywanie mediów społecznościowych), własnym biznesie (np. sklep internetowy, klienci zagraniczni). Bardzo często pracodawca zwróci uwagę na tę umiejętność w naszym CV. Jeśli potrafimy kodować lub obsługiwać specyficzne programy komputerowe (np.graficzne) nasze szanse na zatrudnienie znacząco wzrastają w firmach i instytucjach bez względu na obszar jakim się zajmują. Dowód? W roku 2013 udział firm deklarujących wykorzystanie narzędzi IT do rozwiązania problemów biznesowych wzrósł do niemal 65%. Według IDC największym odbiorcą usług IT w 2013 roku był sektor finansowy (24,1% udziału w rynku), administracja (20,5%), media i komunikacja (ICT), (16,4%), a następnie sektor produkcyjny (14,3%).
I najważniejsze. Nie wystarczy stworzyć niezwykle zaawansowanej technologii. Trzeba ją jeszcze opisać, wypromować, sprzedać. Trzeba przeszkolić innych, aby mogła zaistnieć i służyć ludziom. I tutaj jest potrzebny „humanista”, który umiejętności komunikacyjne połączy z językiem technologii. A to nadal duża nisza. I spora szansa. Poza odpowiednią wiedzą merytoryczną i kompetencjami miękkimi, humanista IT musi rozumieć specyfikę produktów oraz kulturę organizacyjną firmy, aby odnieść sukces na miarę Doliny Krzemowej. Ministerstwo Cyfryzacji, Edukacji i Szkolnictwa Wyższego mają świadomość znaczenia rozwoju kompetencji IT dla naszych dzieci i ich przyszłości oraz gospodarki naszego kraju, stąd tak wiele akcji i programów w tym obszarze. Jednak, najwięcej zależy od nas, Rodziców. Możemy znacząco ułatwić start naszym dzieciom w dorosłe życie, dając im wędkę, a nie rybę. Warto z tego skorzystać.