Wyobraź sobie miejsce pracy, w którym można tworzyć, konstruować i rozwiązywać globalne oraz lokalne problemy za pomocą technologii. Wyobraź sobie miejsce, w którym bez problemu można znaleźć pracę, która daje ogromną satysfakcję, prestiż i naprawdę dobre zarobki, które pozwalają realizować marzenia. Wyobraź sobie miejsce bezustannego rozwoju, wymiany myśli. Miejsce, w którym świat staje się naprawdę globalną wioską – odległości nie mają znaczenia, a każde działanie ma sens. Wyobraź to sobie, Drogi Rodzicu bardzo realnie, bo to nie żaden chwyt marketingowy, a możliwość jaka stoi otworem przed pokoleniem naszych dzieci.
Choć może to brzmieć nieprawdopodobnie, Twoje dziecko ma ogromną szansę, aby stać się mieszkańcem „europejskiej” Doliny Krzemowej w Polsce. Pokazują to jednoznacznie badania, raporty, statystyki i co ważniejsze praktyka. Czy warto dać szansę naszej córce lub naszemu synowi?
EMIGRACJA DO DOLINY KRZEMOWEJ? GDZIE TO JEST?
Dolina krzemowa to nazwa północnej części Doliny Santa Clara w Kalifornii, w USA. Zagłębie powstawania nowych technologii, którego początki datuje się na lata 50 XX w. To tam mają swoją siedzibę m.in. Apple, Facebook, Google, eBay. Jednak bez obaw. Jeśli myślisz, że Twoje dziecko będzie musiało wyjechać za granicę za pracą, mam bardzo dobrą wiadomość. Technologie sprawiają, że nie musimy się przeprowadzać do Kalifornii, aby tam rozwijać karierę. Również w Polsce mamy coraz lepsze warunki do rozwoju. Co więcej, coraz częściej za granicą, podkreśla się, że Polska ma niesamowity potencjał, aby stać się pełnoprawną doliną krzemową Europy. I teraz, właśnie teraz, wybierając zajęcia dodatkowe dla naszych pociech, mamy olbrzymi wpływ na to czy nasze dzieci będą mogły w niej zamieszkać.
JAK TO WYGLĄDA TU I TERAZ W POLSKIEJ RZECZYWISTOŚCI?
Spójrzmy na fakty dotyczące polskiego rynku pracy.
1. Polskie uczelnie co roku kształcą 30 tys. informatyków, jednak zapotrzebowanie biznesu na specjalistów w IT rośnie dużo, dużo szybciej. Co więcej, jak w każdej innej dziedzinie naszego życia, im wcześniej zaczniemy, tym zdecydowanie większe szanse na sukces, bo po prostu jesteśmy lepsi niż ci, którzy uczyli się dopiero na studiach. Mamy doświadczenie.
2. Polscy specjaliści w dziedzinie IT wygrywają wiele prestiżowych konkursów (np. mistrzostwa świata w kodowaniu Hello World Open w Helsinkach w 2014 r. wygrali Polacy, pokonując 2500 zespołów z całego świata!). To sprawia, że giganci w obszarze technologii tutaj właśnie szukają swoich pracowników i wizjonerów. Bez względu na płeć, czy wiek. Często, firmy inwestują już w licealistów, którzy potrafią myśleć analitycznie i strategicznie. To dla nich bezcenny kapitał.
3. Co piąte ogłoszenie o pracę w Polsce dotyczy informatyki i nowych technologii. Najczęściej poszukiwani są programiści (ok. 40 proc. ogłoszeń z branży). Aby się przekonać wystarczy wejść na jakikolwiek portal z ofertami pracy.
4. 80% firm z branży IT deklaruje potrzebę zwiększenia zatrudnienia (dane spółki Antal International) i liczba ta stale rośnie.
5. Finanse. Przeciętne wynagrodzenia na wybranych stanowiskach IT w Krakowie wynosi od 4000 zł (obsługa klienta dla osoby do 2 lat doświadczenia) do 14 000 zł (menager produktu). Pomiędzy lokują się testerzy, analitycy, programiści, konsultanci i projektanci (dane ABSL 2013).
CZY TO JEDNAK MA PRZYSZŁOŚĆ?
Aby sobie odpowiedzieć na to pytanie, spójrz na swoje życie i sposób pracy. Nawet jeśli nie jesteśmy geniuszami komputerowymi, korzystamy w smartphonach ze skrzynki mailowej, słuchamy muzyki, oglądamy filmy. Obsługujemy masę różnych aplikacji, np. w zakresie planowania czasu, liczenia kalorii lub kilometrów, nawigacji, rozrywki. W telefonie, na tabletach i komputerach sprawdzamy wiadomości, płacimy rachunki, czytamy książki, robimy kursy podyplomowe, wysyłamy sprawozdanie podatkowe i rezerwujemy miejsce na wakacje. Jesteśmy zanurzeni w technologiach, które ktoś tworzy i obsługuje. Co więcej, mamy coraz większe wymagania i oczekiwania. Tak naprawdę to dopiero początek tej technologicznej rewolucji. I ten, kto teraz wejdzie do realnej gry, ma bardzo duże szanse na zwycięstwo. Już dzisiaj specjaliści poszukują rozwiązań w takich narzędziach, jak: cloud, mobility, Big Data/analytics, social technology, Internet of Things, drukowanie 3D, automatyzację/robotyzację i cybersecurity. I choć brzmi to być może niezrozumiale, z części tych rozwiązań już korzystamy. Na przykład, cloud computing pozwala przechowywać nasze wybrane dane na zewnętrznym serwerze – w tzw. chmurze. Dzięki temu mamy dostęp do dokumentów z każdego komputera na świecie, bez konieczności dostępu do naszego własnego laptopa. Drukowanie 3D to tworzenie rzeczy, np. projektów, a nawet ubrań w przestrzeni. Każda z tych dziedzin czeka na udoskonalenie. Czeka na człowieka, które je wymyśli i wdroży w życie. Bo choć technologie często zastępują człowieka, to jednocześnie potrzebny jest ktoś, kto je stworzy i będzie potrafił sprawnie je obsługiwać oraz modyfikować.
CZY HUMANIŚCI PRZETRWAJĄ?
Już czas na zmianę myślenia o IT jako rynku zarezerwowanym wyłącznie dla „analitycznych mężczyzn”. To zupełnie przestarzały stereotyp. Po pierwsze, samo programowanie, kodowanie, analiza danych to sposób na rozwijanie umiejętności analitycznego myślenia, które przecież przydaje się w każdej sferze naszego życia (m.in. prawo, medycyna, biznes, edukacja, planowanie, remont, itd.). Po drugie, IT jest niezwykle rozległe w swojej tematyce. To kreatywne myślenie, twórcze narzędzie wykorzystywane do zmiany świata, rozwijania pasji, także artystycznych czy naukowych. Stąd, dobra znajomość i umiejętność wykorzystania IT w życiu, otwiera szeroko drzwi do kariery w wielu innych branżach, np. edukacji (np. tworzenie kursów, multimedialnych platform wiedzy), promocji (pozycjonowanie stron, wykorzystywanie mediów społecznościowych), własnym biznesie (np. sklep internetowy, klienci zagraniczni). Bardzo często pracodawca zwróci uwagę na tę umiejętność w naszym CV. Jeśli potrafimy kodować lub obsługiwać specyficzne programy komputerowe (np.graficzne) nasze szanse na zatrudnienie znacząco wzrastają w firmach i instytucjach bez względu na obszar jakim się zajmują. Dowód? W roku 2013 udział firm deklarujących wykorzystanie narzędzi IT do rozwiązania problemów biznesowych wzrósł do niemal 65%. Według IDC największym odbiorcą usług IT w 2013 roku był sektor finansowy (24,1% udziału w rynku), administracja (20,5%), media i komunikacja (ICT), (16,4%), a następnie sektor produkcyjny (14,3%).
I najważniejsze. Nie wystarczy stworzyć niezwykle zaawansowanej technologii. Trzeba ją jeszcze opisać, wypromować, sprzedać. Trzeba przeszkolić innych, aby mogła zaistnieć i służyć ludziom. I tutaj jest potrzebny „humanista”, który umiejętności komunikacyjne połączy z językiem technologii. A to nadal duża nisza. I spora szansa. Poza odpowiednią wiedzą merytoryczną i kompetencjami miękkimi, humanista IT musi rozumieć specyfikę produktów oraz kulturę organizacyjną firmy, aby odnieść sukces na miarę Doliny Krzemowej. Ministerstwo Cyfryzacji, Edukacji i Szkolnictwa Wyższego mają świadomość znaczenia rozwoju kompetencji IT dla naszych dzieci i ich przyszłości oraz gospodarki naszego kraju, stąd tak wiele akcji i programów w tym obszarze. Jednak, najwięcej zależy od nas, Rodziców. Możemy znacząco ułatwić start naszym dzieciom w dorosłe życie, dając im wędkę, a nie rybę. Warto z tego skorzystać.